Rodzina szuka zaginionego Fina
Emil Petrov wyruszył w lipcu ubiegłego roku w podróż po Europie. Nie miał telefonu, a z rodziną kontaktował się tylko przez Internet. Wiadomo na pewno, że odwiedził Niemcy, Włochy, Grecję i Ukrainę. Ostatni e-mail wysłał do siostry 1 października z Warszawy: “Teraz jestem w Warszawie, mam nadzieję że zdążę wrócić do was przed ósmym października. Bóg dał mi kilka trudnych lekcji, ale wszystko jest w porządku. Mój świat przewrócił się do góry nogami. Opowiem wszystko gdy się spotkamy. Tęsknię i ściskam!”.
Kiedy rodzina wszczęła poszukiwania, Interpol ustalił, że tego samego dnia, kiedy wysłał ostatni list, Emil przekroczył o godzinie 1.30 ukraińsko-polską granicę w Hrebennem. Po kilkunastu tygodniach bliscy Emila postanowili sami zacząć go szukać i przyjechali do Polski. 15 stycznia wystąpili w programie “Dzień dobry TVN” i wtedy otrzymali sygnał, że chłopaka widziano w Krakowie. Choć trop wzbudził ogromne nadzieje, podtrzymane następnie przez wiele osób, wiadomość jednak się nie potwierdziła.
Dzisiaj David Petrov, ojciec Emila i jego młodszy brat Ilja przyjeżdżają do Konina. W czwartek dołączy do nich starsza siostra Emila - Emma. Chcą szukać tutaj śladów Emila, ponieważ wiedzą, że po opuszczeniu Warszawy zamierzał przez Berlin wracać do domu. Podróżował autostopem, więc mógł przejeżdżać przez Koło, Konin lub Słupcę. Nie można też wykluczyć, że jechał autobusem lub pociągiem. Podobno miał się zatrzymać gdzieś między Kołem a Koninem.
Emil Petrov ma 190 cm wzrostu, jest szczupły, o szerokich ramionach, oczy brązowe, włosy skołtunione, przechodzące w dredy. Podczas podróży miał na sobie (prawdopodobnie): znoszone brązowe dżinsy, niebieską koszulkę (na zdjęciu), jasne buty, brązowy wełniany sweter i jasną kurtkę. Prawdopodobnie miał przy sobie: stary zielony śpiwór, dużą czarną plastikową torbę z białym logo BMW, farby i pędzle do malowania, mały notatnik w przedniej kieszeni koszuli, fińskie wydanie Księgi Psalmów i Nowy Testament. Zdjęcia zaginionego dwudziestolatka znajdują się na stronie http://szukajacemila.blogspot.com.
Ktokolwiek wie coś o losach Emila, proszony jest o przekazanie wiadomości jego rodzinie na e-mail: emma.amande@gmail.com lub telefon (w Polsce) 22 219-54-50, albo Fundacji ITAKA pod nr tel. 22 654-70-70. Można też wysłać sms na nr 880-210-236.