Pomagają po pożarze
Dodano: , Żródło: terazTurek.pl
W sobotnim pożarze w Kościankach (gmina Dobra) zginęła jedna osoba, a dwie są poważnie poparzone. Wstrząśnięci tragedią przyjaciele postanowili zorganizować zbiórkę na rzecz ofiar i ich rodzin.
W sobotnim pożarze w Kościankach (gmina Dobra) zginęła jedna osoba, a dwie są poważnie poparzone. Wstrząśnięci tragedią przyjaciele postanowili zorganizować zbiórkę na rzecz ofiar i ich rodzin.
Zbiórkę postanowili zorganizować członkowie klubów Peugeot Polska, którzy codziennie pytani są o zdrowie swoich kolegów. - W dziejach klubów peugeota tak tragiczna sytuacja nigdy nie miała miejsca i ważne jest, aby wstrzymać się z osądami, co do przyczyn i okoliczności pożaru - napisał w liście do redakcji jeden z przedstawicieli klubu.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w sobotę, 18 września w Kościankach, nad zbiornikiem Jeziorsko, gdzie gościli miłośnicy samochodów peugeot. Około godziny 5.30 organizator zlotu zauważył, że jeden z domków się pali. Wezwano straż i zaczęto wyciągać osoby, które znajdowały się wewnątrz. Udało się wyciągnąć dwóch mężczyzn, jednak w środku pozostał jeszcze jeden – niestety nie udało się go uratować.
Zbiórkę postanowili zorganizować członkowie klubów Peugeot Polska, którzy codziennie pytani są o zdrowie swoich kolegów. - W dziejach klubów peugeota tak tragiczna sytuacja nigdy nie miała miejsca i ważne jest, aby wstrzymać się z osądami, co do przyczyn i okoliczności pożaru - napisał w liście do redakcji jeden z przedstawicieli klubu.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w sobotę, 18 września w Kościankach, nad zbiornikiem Jeziorsko, gdzie gościli miłośnicy samochodów peugeot. Około godziny 5.30 organizator zlotu zauważył, że jeden z domków się pali. Wezwano straż i zaczęto wyciągać osoby, które znajdowały się wewnątrz. Udało się wyciągnąć dwóch mężczyzn, jednak w środku pozostał jeszcze jeden – niestety nie udało się go uratować.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Historia Turków na dobrskim rynku. Były też szaliki na procesję Emaus