Liski nie zamieszkają w parku
Dodano: , Żródło: terazKonin.pl
Osierocone cztery liski, którymi zaopiekowała się psia mama zastępcza, zostają na razie w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Koninie. Jednak nie zamieszkają w parku im. Chopina, jak pierwotnie pisaliśmy.
Osierocone cztery liski, którymi zaopiekowała się psia mama zastępcza, zostają na razie w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Koninie. Jednak nie zamieszkają w parku im. Chopina, jak pierwotnie pisaliśmy.
W środę do schroniska przywieziono suczkę, która błąkała się z czwórką szczeniąt w okolicy działek budowlanych przy ul. Kościelnej w Ślesinie. Okazało się, że półtoraroczna sunia opiekowała się też czwórką osieroconych lisiąt, więc wczoraj inspektorzy TOZ pojechali jeszcze raz do Ślesina, żeby przywieźć również i je. W dostaniu się do lisiąt bardzo pomogli ślesińscy strażacy, którzy aż na trzy metry w głąb przekopali ziemię nad lisimi tunelami, żeby dostac się do maluchów.
Jedno ze szczeniąt zostało od razu przygarnięte przez ludzi, którzy pomagali w wyłapywaniu psiej rodziny. Inni uczestnicy akcji ratunkowej obiecali, że kiedy pozostałe się usamodzielnią, wezmą do siebie również ich mamę. - Liski nie zostaną najprawdopodobniej wypuszczone na wolność – informowała nas jeszcze wczoraj wieczorem Marta Łoboda ze schroniska - gdyż nie będą umiały samodzielnie zdobyć pożywienia. Najprawdopodobniej zamieszkają w parku im. F. Chopina w starym Koninie.
Jednak dzisiaj okazało się, że konińskie minizoo nie weźmie do siebie lisich maluchów, więc inspektorzy TOZ rozpoczęli poszukiwania dla nich innego azylu. Po informacjach o mieszanej rodzinie, zamieszczonych między innymi na naszym portalu, schronisko przeżywa najazd ogólnopolskich mediów. Dzięki temu stały się tak popularne, że jest duża szansa, iż ktoś małe lisy przygarnie.
Zdjęcia z akcji: OSP Ślesin
W środę do schroniska przywieziono suczkę, która błąkała się z czwórką szczeniąt w okolicy działek budowlanych przy ul. Kościelnej w Ślesinie. Okazało się, że półtoraroczna sunia opiekowała się też czwórką osieroconych lisiąt, więc wczoraj inspektorzy TOZ pojechali jeszcze raz do Ślesina, żeby przywieźć również i je. W dostaniu się do lisiąt bardzo pomogli ślesińscy strażacy, którzy aż na trzy metry w głąb przekopali ziemię nad lisimi tunelami, żeby dostac się do maluchów.
Jedno ze szczeniąt zostało od razu przygarnięte przez ludzi, którzy pomagali w wyłapywaniu psiej rodziny. Inni uczestnicy akcji ratunkowej obiecali, że kiedy pozostałe się usamodzielnią, wezmą do siebie również ich mamę. - Liski nie zostaną najprawdopodobniej wypuszczone na wolność – informowała nas jeszcze wczoraj wieczorem Marta Łoboda ze schroniska - gdyż nie będą umiały samodzielnie zdobyć pożywienia. Najprawdopodobniej zamieszkają w parku im. F. Chopina w starym Koninie.
Jednak dzisiaj okazało się, że konińskie minizoo nie weźmie do siebie lisich maluchów, więc inspektorzy TOZ rozpoczęli poszukiwania dla nich innego azylu. Po informacjach o mieszanej rodzinie, zamieszczonych między innymi na naszym portalu, schronisko przeżywa najazd ogólnopolskich mediów. Dzięki temu stały się tak popularne, że jest duża szansa, iż ktoś małe lisy przygarnie.
Zdjęcia z akcji: OSP Ślesin
Pobierz plik wideo (FLV)
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Przygoda na majówkę: Wybierz się na spacer z bezdomnymi zwierzakami!