Wolność i agresja

Broń palna i agresywny mężczyzna w każdym domu oraz zniesienie recept na lekarstwa to tylko niektóre z prostych rozwiązań dla Polski, z którymi przyjechał dzisiaj do Konina Janusz Korwin-Mikke.

- Prawica traktuje człowieka jak człowieka, w przeciwieństwie do lewicy, która traktuje człowieka jak bydło - mówił dzisiaj lider nowej formacji politycznej Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja (w skrócie KORWiN) do młodych ludzi, do ostatniego miejsca wypełniających salę w Młodzieżowym Domu Kultury.

Janusz Korwin-Mikke zapowiedział wprawdzie, że wygłosi wykład, ale było to raczej dość chaotyczne show z chwytliwymi hasłami, przeplatanymi kuriozalnymi przykładami. Według niego każdy sam powinien decydować, czy chce zapinać pasy w samochodzie i móc bez czyjegokolwiek zezwolenia kupować arszenik, lekarstwa i broń palną.

- Likwidując karę śmierci cofnęliśmy się o 4 tys. lat, do czasów przed Hammurabim - twierdził. - Anders Breivik, który zabił ponad siedemdziesiąt osób, został potraktowany jak dziecko i zachowuje się jak dziecko, bo narzeka, że jest w celi samotny i ma tylko mp3 a chciałby mp4. Gdyby go potraktować jak człowieka, to następnego dnia po popełnieniu zbrodni powinien zostać rozstrzelany.

Szkoły powinny być koedukacyjne, bo postęp to różnorodność. Kiedyś było lepiej, uważa Korwin-Mikke, bo uczono agresji, każdy chłopak musiał się bić. - Co jest wart facet, który nie jest agresywny, który nie ma jaj? - pytał kandydat na prezydenta. - Kobieta woli mężczyznę agresywnego, bo wie, że może i czasem da jej w tyłek, ale też stanie w jej obronie. To jest system niewolniczy, bo ludzie wolni mają broń - ciągnął dalej Janusz Korwin-Mikke. - Ta czerwona hołota boi się buntu niewolników.

Konsekwencją obecnego wychowanie jest pokolenie, które zamiast walczyć, będzie z Arabami - kiedy już przyjdą - negocjować i prowadzić dialog, szydził. A za pięć lat kalifat będzie nie w Syrii, ale na południu Francji.

- Mówią, że życie jest najwyższą wartością - ciągnął ze swadą lider skrajnej prawicy. To jest nie do pomyślenia dla Janusza Korwin-Mikkego, bo prawdziwy mężczyzna powinien być gotów umrzeć za honor, prawdę i rodzinę.

Pod okupacją unii wszystko, zdaniem dzisiejszego gościa Młodzieżowego Domu Kultury, zdycha. Dowodem na to ma być... wysokość budynków. W takiej Casablance (Maroko) będzie budowany 540-metrowy najwyższy budynek w Afryce, a w Europie tylko cztery budowle niewiele przekraczają 300 metrów.

Po spotkaniu chętni mogli podpisać listy poparcia dla Janusza Korwin-Mikkego na stanowisko prezydenta RP.